Cypr Północny – niedoceniany zakątek Wyspy Afrodyty

Cypr Północny – miejsce nieoblegane przez turystów …

lecz jakże piękne! Zachwyciło mnie do tego stopnia, iż postanowiłam, że na pewno tam wrócę (choć zwykle zmieniam cele moich podróży). Drobny złocisty piasek, zatoki, które można mieć tylko dla siebie, miejsca, w których łatwiej spotkać żółwie niż innych turystów. Plaże Cypru Północnego to jedne z piękniejszych i ostatnich dzikich plaż Europy.

Jest to zakątek nieoblegany przez turystów – jeśli ktoś szuka cichego, spokojnego miejsca na wypoczynek, to na Cyprze Północnym będzie się świetnie czuł.

CO WARTO ZWIEDZIĆ NA CYPRZE PÓŁNOCNYM?

Girne (Kyrenia)

Miasto leży w północnej części wybrzeża. Znane jest z rozległych, piaszczystych plaż, kryształowo czystej wody i unikalnych zabytków oraz głębokich tradycji. W mieście znajduje się przepiękny port pełen jachtów i łodzi rybackich.

Iskele/Karpaz

Miasto jest półwyspem we wschodniej części wyspy, znanym z upraw tytoniu i rybołóstwa, jest też naturalnym rezerwatem dla ptactwa, dziko rosnących kwiatów i skamielin morskich. Znaleźć można tutaj także liczne kościoły bizantyńskie, z których najbardziej znanym jest monastyr Św. Andrzeja.
Znajduje się tutaj najpiękniejsza plaża na Cyprze. Kilkanaście kilometrów złocistego piasku i krystalicznie czystej wody. I do tego niemal całkowicie pusto. Przynajmniej poza ścisłym sezonem, który kończy się tutaj dla większości turystów już na początku września. Nic dziwnego, że plaże upodobał sobie również jako miejsce lęgowe chroniony gatunek żółwi morskich … W okolicy półwyspu Karpaz i plaży Golden Beach praktycznie nie ma hoteli i ośrodków turystycznych. Pojedyncze, zazwyczaj drewniane domki stanowią całą infrastrukturę turystyczną Karpazu. Całe szczęście. Właśnie dlatego, że dzikie i puste plaże w tej części Cypru są tak piękne.
Atrakcją turystyczną są dzikie osły, które jak tylko widzą nadjeżdżający autobus, to stają na środku drogi i – jak to osły – w swej upartości za nic w świecie z niej nie zejdą, dopóki ich nie nakarmimy. Więc takie dzikie to one nie są – wręcz przeciwnie, są bardzo przyjazne turystom :).
P1030532P1030525P1030576P1030581P1030524P1030562P1030547P1030568
Share

Współpraca

Formy współpracy:
 Konkursy
Banery reklamowe
Posty sponsorowane na blogu
Testy/ Recenzje
Relacje z wyjazdów sponsorowanych
Patronat
Sesje zdjęciowe z produktami
Jeśli masz jakieś inne pomysły na współpracę, napisz. Na moim blogu nie ma niemożliwych form współpracy.
Zachęcam wszystkich, którzy chcą zmienić swoje życie (schudnąć, zmienić nawyki żywieniowe, a także wypracować dochód pasywny), do kontaktu ze mną. Liczba zgubionych kilogramów, a także wysokość Twoich zarobków będzie zależała tylko od Ciebie.
 
monikak20@tlen.pl
Share

O nas

Lubimy wszystko, co piękne: przedmioty z duszą, wnętrza, przyrodę …  Monika uwielbia rękodzieła. Własnoręcznie odnawia stare meble oraz kreuje nowe przedmioty codziennego użytku bądź dekoracje. Urządzanie wnętrz to jej kolejne hobby.

Asia to z kolei niespotykany wulkan energii, kobieta o sercu anioła… Dzięki niej możecie znaleźć wiele wspaniałych przepisów na wspaniałe niskokaloryczne i mało czasochłonne dania.

Delektujemy się każdą chwilą spędzoną na tarasie w towarzystwie naszym bądź bliskich nam osób. Slow life to aktualnie filozofia naszego życia. Zaczęłyśmy jej stosowanie od zmiany stylu odżywiania – dlatego też w tym blogu przekażmy Ci parę zdrowych, tanich i prostych przepisów.

Uwielbiamy podróże – te małe i duże :). Wieczorny spacer nad brzegiem jeziora, weekendowy wypad na wieś czy spontaniczna podróż na drugi koniec Polski to zdecydowanie nasz żywioł.

W tym blogu, oprócz porad dotyczących zdrowego życia, postaramy się również Ciebie zarazić pasją do pięknych wnętrz i przedmiotów oraz zachęcić do zrobienia prostych, lecz niezwykle efektownych dekoracji.

Dziękujemy za wszystkie pozytywne słowa i zachęcamy do czytania i pisania komentarzy.

Monika & Asia

 

Jak zdobyć pierwszy milion:

https://affiliate.bitbay.net/91520

_Storage_banner_160x600_pl

 

Share

Antygrypina – naturalny lek na przeziębienie

Jak nie dać się grypie?

Sezon grypowy w pełni. I kiedy już myślałam, że infekcja mnie nie dopadnie, to pewnego wieczoru po prostu w jednej chwili ścięło mnie z nóg. A ponieważ nie jestem zwolenniczką brania leków, postawiłam na naturalne metody. Dziś przedstawię Wam cudowną miksturę zwaną antygrypiną. Jest to połączenie naturalnych składników, z których każdy od wieków wykorzystywany był do leczenia infekcji grypopodobnych. Dodatkową zaletą tego napoju jest to, że jest on niezwykle smaczny.

Jeśli nie wiesz, jak wyleczyć domowym sposobem przeziębienie i grypę, to zachęcam do wypróbowania tej właśnie mikstury. Mnie napój ten postawił na nogi w ciągu 2 dni – bez konieczności odwiedzania lekarza czy zostawiania fortuny w aptece. Co ważne, można go również pić profilaktycznie.

Co potrzebujesz:

1 grejpfrut
1 cytryna
2-3 łyżki miodu
kawałek imbiru starty na tarce
1 ząbek czosnku
cynamon

Grejpfruta obieramy ze skórki i wyciągamy miąższ (razem z pestkami – to ważne!). To samo robimy z cytryną, ale bez pestek. Dodajemy miód, starty imbir, posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek i posypujemy cynamonem. Całość blendujemy.

Przed spożyciem napój należy podgrzać (do ok. 50 stopni).

A tak oto się prezentuje:

IMG_0256

IMG_0255IMG_0254

Share

Wielkanocne wariacje DIY

Ciekawa i prosta dekoracja na Wielkanoc – girlanda z zajączków

Przedstawiam prostą w wykonaniu girlandę wielkanocną – piękną ozdobę ściany, okna czy drzwi.

Co potrzebujesz:

sztywny papier (tekturka)
papier ozdobny
pomponiki
nożyczki 
klej do papieru
klej Wikol (lub inny - do mocowania pompona)
sznurek 
taśma dwustronna

IMG_0230

Najpierw wycinamy szablon – w internecie można wydrukować tzw. gotowce, ale ja pokusiłam się o własne wykonanie zajączka (nie musi być idealny). Może wyglądać mniej więcej tak:

IMG_0232

Następnie wycięty szablon przyklejamy do kolorowego papieru, po czym jeszcze raz nożyczkami obcinamy brzegi zajączka.

Na koniec mocujemy pompon:

IMG_0231

Teraz czas na przymocowanie zajączka do sznurka. Ja użyłam do tego dwustronnej taśmy klejącej, ale można też spokojnie użyć klamerek.

IMG_0238IMG_0239A tak nasza girlanda prezentuje się na ścianie:

IMG_0249 IMG_0248 IMG_0242 IMG_0241Dla mnie święta mogą się rozpocząć choćby dziś :).

Share

Girlanda DIY

Prostszej w wykonaniu girlandy nie jestem sobie w stanie wyobrazić. W jej wykonaniu pomogła mi moja ośmioletnia chrześnica.

Jedyne, co potrzebujesz:

kolorowy papier
kawałek sznurka
ozdobne klamerki (można je samemu przyozdobić)
haczyki do mocowania sznurka na ścianę

Z papieru wycinamy trójkąty, które następnie przytwierdzamy klamerkami do przymocowanego wcześniej sznurka na ścianie. Dla lepszego efektu można np. przytwierdzić tuckerem materiał w ulubione wzory do kartonowego szablonu. Voila!

P.S. Mam już pomysł na wielkanocną girlandę…. ale o tym w kolejnym poście 🙂

IMG_0213 IMG_0214 IMG_0219 IMG_0218 IMG_0216

Tutaj dla przypomnienia girlanda w wydaniu bożonarodzeniowym:

 

Share

Pyszne brownie z cukinii / bez grama cukru

Składniki:

1,5 szklanki mąki orkiszowej

1 starta na tarce średniej wielkości cukinia obrana ze skórki

2 łyżki miodu (opcjonalnie słodzik, np. ksylitol)

3 jajka

1 łyżeczka proszku do pieczenia

4 łyżki kakao

0,5 szklanki mleka o niższej zawartości tłuszczu (może być mleko migdałowe)

100 g czekolady orzkiej 70%

50 ml roztopionego oleju kokosowego

 

Zdrowy deser bez cukru – wykonanie:

Do startej na dużych oczkach cukinii dodajemy jajka, miód, mąkę, kakao, proszek do pieczenia i mleko. Wszystko razem miksujemy, a następnie przekładamy masę do średniej wielkości okrągłej formy, uprzednio wyłożonej papierem. Pieczemy w piekarniku nasze brownie przez ok. 40 minut w temperaturze 190 stopni. Gorzką czekoladę roztapiamy z łyżką oleju kokosowego. Gdy ciacho ostygnie, smarujemy wierzch ciasta i posypujemy płatkami migdałowymi. Wkładamy do lodówki na 0,5 godziny, aż czekolada zastygnie.

Zdrowe brownie z cukinii bez grama cukru gotowe!

Smacznego!

IMG_0181 IMG_0183 IMG_0184

Share

Kulki mocy – zdrowe, pyszne i sycące – bez grama cukru!

Przepis na pyszny dietetyczny deser bez cukru – kulki mocy

 

Składniki:

miska daktyli

garść orzechów włoskich

garść płatków owsianych

trzy łyżki kakao

duża łyżka miodu

wiórki kokosowe do obtoczenia

Wykonanie jest szybkie i banalnie proste. Na początek należy namoczyć daktyle, które są podstawowym składnikiem kulek, nadającym im słodki smak i delikatną konsystencję. Pamiętaj, aby wyjąć pestki z daktyli – inaczej będziesz mieć niespodzianki w kulkach :). Do dużej miski wsyp namoczone daktyle, pokruszone orzechy włoskie, płatki owsiane, kakao oraz miód. Wszystko dokładnie zblenduj. Z masy ulep kulki (ich wielkość zależy od Ciebie) i obtocz w wiórkach kokosowych.

Smacznego 🙂

A gotowe kulki mocy wyglądają tak:

Share